Jest już propozycja wyjścia z problemów tych osób, które
posiadają kredyty we frankach szwajcarskich. Klub poselski Platformy
Obywatelskiej złożył w tej sprawie projekt. Kto będzie mógł z takiej opcji
skorzystać i czy jest to rozwiązanie opłacalne dla każdego?
Platforma Obywatelska przygotowała projekt ustawy o
szczególnych zasadach restrukturyzacji walutowych kredytów mieszkaniowych w
związku ze zmianą kursu walut obcych do waluty polskiej oraz o zmianie
niektórych ustaw. Proponowane przepisy mają umożliwić osobom zadłużonym we
frankach szwajcarskich lub euro przewalutowanie kredytu hipotecznego po
bieżącym kursie ogłoszonym przez Narodowy Bank Polski. Projekt zakłada, że
uzyskana w ten sposób różnica w wartości kredytów będzie pokrywana w połowie
przez kredytobiorców, a w połowie przez banki. Szacuje się, że z tej formy
pomocy skorzysta ok. 60 tys. osób.
Propozycja PO dotycząca przewalutowania kredytów we frankach
będzie atrakcyjna przede wszystkim dla tych, którzy zadłużyli się w najgorszym
możliwym momencie. Z wyliczeń analityków finansowych wynika, że jeśli kurs w
dniu uruchomienia kredytu był niższy niż 2,20 zł, to zwykle spowoduje ona
zarówno spadek raty, jak i zadłużenia. Przy wyższych kursach ceną za uwolnienie
się od ryzyka walutowego i częściowego umorzenia długu będzie wzrost raty.
Rządowe rozwiązanie jest skierowane do określonej grupy
klientów. Po pierwsze, możliwość umorzenia części kosztów przewalutowania
kredytu hipotecznego będzie oferowana tylko kredytobiorcom, którzy nabyli
nieruchomość na cele związane z zaspokajaniem własnych potrzeb mieszkaniowych.
Po drugie, w chwili złożenia wniosku osoby te nie mogą być właścicielami innego
lokalu lub domu jednorodzinnego. Pod uwagę będzie brana także powierzchnia
kredytowanej nieruchomości. Projekt ustawy wprowadza kryterium maksymalnego
metrażu: 75 mkw. w przypadku mieszkań oraz 100 mkw. dla domów jednorodzinnych.
Tego rodzaju ograniczenia nie obejmują rodzin wielodzietnych (wychowujących
troje lub więcej dzieci).
- Na podstawie analiz własnych banków autorzy projektu
obliczyli, że koszty przewalutowania 20 proc. kredytów frankowiczów wyniosą ok.
8.9 mld zł. W uzasadnieniu przygotowanej ustawy podkreślono, że wejście w życie
nowych przepisów nie wpłynie negatywnie na budżet państwa i finanse publiczne.
Opracowane rozwiązanie obciąża banki, jednak według prognoz Komisji Nadzoru
Finansowego w dłuższej perspektywie nie będzie zagrażać prawidłowemu
funkcjonowaniu polskiego sektora bankowego – mówi Przemysław Micuda, dyrektor
platformy kredytowej www.extrum.pl.
Cały proces w uproszczeniu polega to na tym, że kredyt jest
co prawda przewalutowany po kursie obecnym, ale połowę skutków wzrostu notowań
franka bierze na siebie bank, a drugą połowę kredytobiorca. Nie wszystkim frankowiczom będzie opłacało
się z tego skorzystać. Najwięcej zyskają osoby, które zadłużyły się w
najgorszym możliwym momencie, czyli w okolicach sierpnia 2008 r., kiedy frank
kosztował około 2 zł. W takim przypadku zmaleje nie tylko zadłużenie, ale
również wysokość raty. Z wyliczeń ekonomistów wynika, że jeśli kredyt z tego
okresu został zaciągnięty na kwotę 300 000 zł na 30 lat, to rata spadnie o 180
zł. Dodatkowo zadłużenie zmniejszy się o 130,5 tys. zł.
W przypadku kursu wynoszącego 2,20 zł – 2,30 zł rata
pozostanie na poziomie zbliżonym do obecnego, ale zmniejszy się zadłużenie.
Jeśli natomiast frank kosztował ok. 2,40 zł, to przewalutowanie, nawet mimo
umorzenia części długu, będzie oznaczało podwyżkę raty.
Zaraz po wejściu w życie ustawy proponowanej przez PO, z
takiego przewalutowania z umorzeniem części zadłużenia będą mogli skorzystać
tylko ci, których wskaźnik LTV jest wyższy niż 120%. Gdy wynosi on od 100% do
120% wniosek będzie można złożyć po roku od momentu wejścia w życie ustawy.
Natomiast jeśli wskaźnik wynosi od 80% do 100%, wnioskować będzie można dopiero
po 2 latach.
- Nasi specjaliści pomogą wszystkim chętnym osobom, które
mają kredyty we frankach szwajcarskich w procesie przewalutowania tych pożyczek.
Pomożemy przeanalizować wszystkie dostępne możliwości, aby nasz klient nie
stracił na tej operacji – mówi Przemysław Micuda, dyrektor firmy extrum.pl. –
Oczywiście nasze usługi są całkowicie bezpłatne.
Skorzystaj już dziś z platformy kredytowej www.extrum.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz